|
Rozm. 50 x 70 cm. Płótno, olej. Kolejna odsłona "zwierzęcego" Krymu. Tym razem moimi modelkami były krymskie kozy spotkane podczas poobiedniej sjesty w Starym Krymie. Bardzo ciekawie mi się malowało ten obraz. Mam nadzieję, że na Krymie sytuacja się ustabilizuje, choć biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia wygląda na to, że Krym jest rajem utraconym. Nie wiadomo na jak długo... Czerwiec-Lipiec 2014. |
|