Andrzej Lewoniec...... Pasja, praca, droga, czasem żmudna, samotna, której efektem są chwile radości, smutku, ale i zwątpienia. Życie kogoś kto pokochał malarstwo. Co jest na moich obrazach? Przede wszystkim kobieta. Zawsze byłem wrażliwy na tajemnice jej fizyczności. Rzeczywista. Codzienna, zwyczajna, mijana przez nas bez myśli i refleksji. Staram się ją odzierać z szarości i banału. Używam do tego prostych narzędzi, pędzli, farb, własnych dłoni, oczu, wyobraźni. Zdaża się, że obraz ma to coś. Wtedy jest radość. Wystawy, plenery, konkursy i przeglądy, to wszystko już było, liczy się teraz i to co będzie. Gdy maluję rodzi się kolejna cząstka mnie, kolejne pragnienie, by chwilę mojego widzenia świata zatrzymać i zostawić po sobie. Moja droga to ciągłe poszukiwania, walka z materią, muzą zaś, kobieta. |